Janusz M. Szlechta
Polska Organizacja Turystyczna – w ramach realizacji programu promocji polskich usług prozdrowotnych – zaprosiła grupę polskich dziennikarzy ze Stanów Zjednoczonych do odwiedzenia ośrodków medycznych w Polsce. W ciągu pięciu dniu, od 17 do 21 września 2018 roku, dziennikarze poznali jak walczy się o zdrowie pacjentów w ośrodkach w Bielsku-Białej, Porąbce i Ustroniu.
W poniedziałek wieczorem dotarliśmy do Porąbki. Nocleg zarezerwowano nam w Kocierz Hotel & SPA na Przełęczy Kocierskiej, w sercu Beskidu Małego. Jest to piękne miejsce do wypoczynku i oderwania się od codziennej gonitwy. A atmosfera i jedzenie w sąsiadującej z hotelem Karczmie na Kocierzu są wyborne.
TriVita, czyli „z miłości do życia“
We wtorek rano udaliśmy się do Centrum Nowoczesnej Rehabilitacji i Opieki TriVita w Porąbce. Powitała nas i zapoznała z jego działalnością dyrektor Dorota Łabuda.
Centrum położone jest w malowniczej miejscowości, otoczonej górami Beskidu Małego. Czyste powietrze, połączone z urokliwym krajobrazem, jest dodatkowym elementem poprawiającym kondycję psychofizyczną pracjentów oraz rezydentów.
Placówka rozpoczęła działalność w 2016 roku. Jest w stanie przyjąć 120 pacjentów. Zatrudnia 59 pracowników – najwięcej pielęgniarek i opiekunów.
– Celem Centrum Nowoczesnej Rehabilitacji i Opieki TriVita jest prowadzenie skutecznej i trwałej w efektach rehabilitacji, przy wykorzystaniu najnowszych technik fizjoterapeutycznych – mówiła dyrektor Dorota Łabuda. – TriVita to również filozofia „z miłości do życia“, z którą identyfikują się wszyscy nasi pracownicy, co przekłada się na wyjątkowe traktowanie naszych pacjentów. Kładziemy nacisk na rehabilitację społeczną, aby nasi pacjenci, głównie seniorzy, nie czuli się wyrwani ze swojego środowiska. Mamy bowiem świadomość, że pobyt w naszej placówce to wybor z konieczności – dodała.
Główne obszary poprawy komfortu życia pacjentów to:
- rehabilitacja neurologiczna osób z udarami, wylewami, niedowładem kończyn, chorobą Parkinsona, stwardnieniem rozsianym,
- rehabilitacja ortopedyczna osób z endoprotezą, dyskopatią i urazami komunikacyjnymi,
- opieka pielęgnacyjna. Jej uzupełnieniem są tak zwane pobyty wytchnieniowe, w ramach których można powierzyć Centrum opiekę nad pacjentem. Oferta ta jest kierowana do osób, które z racji wykonywanej pracy lub planowanych podróży wakacyjnych nie są w stanie zapewnić bliskiej osobie pełnej opieki. Centrum TriVita jest też certyfikowanym ośrodkiem opiekuńczo-rehabilitacyjnym dla osób z chorobą Huntingtona.
Szczególną misją pośród usług opiekuńczych jest dla Centrum prowadzenie Domu Seniora. Wiąże się ona z ogromną odpowiedzialnością nie tylko za zdrowie i życie oddanych pod opiekę osób, ale przede wszystkim za zachowanie u nich pogody ducha oraz możliwie długiej sprawności umysłowej i ruchowej.W okresie dwóch lat działalności Centrum TriVita przyjęło kilkudziesięciu pacjentów z zagranicy: z Niemiec, Norwegii, Australii i USA. Aktualnie zajmujemy się Polką z Miami na Florydzie, seniorką z Niemiec i dwoma panami po wypadkach w Niemczech. Niedawno podjęliśmy działania na rzecz współpracy z firmami ubezpieczeniowymi w Niemczech. Mamy też coraz więcej telefonów od osób z USA – powiedziała dyrektor Dorota Łabuda.
Więcej informacji o działalności placówki można znaleźć na stronie internetowej www.trivita.pl lub pod numerem telefonu w USA: 773-828-4454.
Pomagają poprawić twarz, dbają o piękny uśmiech
W środę złożyliśmy wizytę w kilku placówkach w Bielsku-Białej: w Okulus Plus – Centrum Okulistyki i Optometrii, szpitalu św. Łukasza, w Szpitalu Chirurgii Małoinwazyjnej i Rekonstrukcyjnej oraz w Dr Sirek MedCosmtetic – Klinice Chirurgii Plastycznej, a także w Polmedico – Poliklinice Stomatologicznej „Pod Szyndzielnią“.
W Okulus Plus pacjenci w każdym wieku mogą korzystać z poradni okulistycznej oraz oddziału szpitalnego Chirurgii Jednego Dnia, gdzie m.in. dokonywana jest laserowa korekcja wzorku i usuwa się zaćmę.
– Naszym celem jest zapewnienie pacjentom możliwie najlepszego widzenia. Bazując na kompetencjach naszych specjalistów, stosujemy innowacyjne metody leczenia i z powodzeniem wprowadzamy je w Polsce. Jest to też możliwe dzięki temu, że współpracujemy ze światowymi liderami w produkcji sprzętu i materiałów medycznych – stwierdziła prezes Okulus Plus, doktor nauk medycznych Iwona Filipecka.
Po Klinice Chirurgii Plastycznej Dr Sirek Medcosmetic oprowadzał nas dr Janusz Sirek, jej założyciel. W tym samym budynku przy alei Armii Krajowej w Bielsku-Białej mieści się Szpital CMR (Chirurgii Małoinwazyjnej i Rekonstrukcyjnej), również założony przez dra Sireka. Klinika od ponad 25 lat specjalizuje się w chirurgii plastycznej.
Można tutaj dokonać między innymi: modelowania piersi, sylwetki, zabiegów twarzy (np. plastyki nosa i korekcji uszu), zabiegów intymnych (labioplastyki, ginekomastii), przeszczepu włosów i brwi. Klinika obsługuje pacjentów z całej Polski, a także z Europy Zachodniej. Coraz częściej pojawiają się też pacjenci z USA.
– Posiadamy szeroką gamę laserów i urządzeń medycznych wyłącznie renomowanych, światowych producentów spełniających najwyższe normy jakości i bezpieczeństwa. A w naszej działalności na co dzień przestrzegamy najważniejszych wartości, jakimi są dla nas dobro, zdrowie i bezpieczeństwo pacjenta – powiedział dr Janusz Sirek.
Szpital św. Łukasza jest placówką medyczną założoną w 2000 roku, u stóp Beskidów. Stąd jest tylko 70 kilometrów do lotniska w Katowicach-Pyrzowicach oraz 110 km do lotniska w Krakowie-Balicach. Placówka zyskała opinię wielospecjalistycznego ośrodka realizującego usługi medyczne w sposób kompleksowy i z najwyższą troską o pacjenta. Oddany do użytku w 2011 roku nowoczesny budynek szpitala spełnia najnowsze standardy pozwalające na realizację świadczeń medycznych na najwyższym poziomie. Wyposażenie sal operacyjnych i gabinetów diagnostyczno-zabiegowych pozwala na realizowanie usług medycznych w sposób kompleksowy i przy maksymalnym komforcie pacjenta. Szpital specjalizuje się np. w leczeniu… chrapania! Najwięcej pacjentów zagranicznych ma z Anglii i Irlandii. Aby oferta świadczeń była dostępna dla szerokiego grona osób, wprowadzona została możliwość finansowania kosztów leczenia w systemie ratalnym.
– Mamy zespół świetnych specjalistów nieustannie podnoszących swoje kwalifikacje i odnoszących liczne sukcesy naukowe. W porównaniu z odpowiednimi placówkami zagranicznymi naszą wyróżnia to, że wykonujemy zabiegi o wiele taniej niż za granicą przy zachowaniu tego samego poziomu – podkreślał dyrektor szpitala Jarosław Stankowski. – Jesteśmy zwolennikami norweskiej doktryny która mówi, że pacjent po zabiegu nie powinien być hospitalizowany, a jeśli musi – to hospitalizacja powinna być możliwie krótka – dodał.
Szpital współpracuje z Górskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. – Jest to nasza praca społeczna – podkreślił dyrektor.
W Polmedico zobaczyliśmy kilkanaście supernowoczesnych gabientów stomatologicznych. Oprowadzali nas po nich lekarze dentyści, współzałożyciele i współwłaściciele kliniki Katarzyna Becker i Claudius Becker. Pracuje tu kilkunastu lekarzy oraz ponad 20 wykwalifikowanych higienistek i asystentek. Niektórzy z lekarzy mają doświadczenie zagraniczne, pracowali bowiem m.in. w Niemczech i Stanach Zjednoczonych. Można tutaj śmiało korzystać z wszelkich możliwych usług dotyczących uzębienia, także z wstawienia implantów.
Kiedy zakończyliśmy oglądanie tego nowoczesnego świata medycznego, w auli Polmedico odbyło się robocze spotkanie poświęcone rynkowi turystyki medycznej w Polsce, w którym uczestniczyli przedstawiciele wszystkich placówek, które udało nam się odwiedzić i obejrzeć. Wniosek jest budujący: rynek rozwija się i z usług medycznych w Polsce korzysta coraz więcej pacjentów z zagranicy.
American Heart of Poland
W Bielsku-Białej mieliśmy okazję poznać American Heart of Poland S.A. (AHP), czyli Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca.
– Nazwa wzięła się stąd, że firmę zakładali amerykańscy i polscy kardiolodzy i kardiochirurdzy – wyjaśnił prof. dr hab. Paweł Buszman, kardiolog, współzałożyciel i wieloletni prezes zarządu AHP S.A. – Chcieliśmy od samego początku stworzyć sieć małych ośrodków, których poziom sięga, a czasami nawet przekracza poziom szpitala uniwersyteckiego. Na naszą sieć składają się nie tylko oddziały kardiologii, ale także oddziały chirurgii naczyniowej, kardiochirurgii i rehabilitacji – razem z poradniami i uzdrowiskiem Ustroń jest to ponad 30 ośrodków ambulatoryjnych i szpitalnych. Jesteśmy tam, gdzie nas pacjent potrzebuje. Nie wykonujemy jedynie przeszczepów serca, bo to pozostawiamy instytucjom państwowym.
– To nie jest fabryka, w której trzeba dużo przerabiać i produkować. My mamy bardzo indywidualne podejście do każdego pacjenta – dodał prof. Andrzej Bochenek, również współzałożyciel AHP, członek Rady Nadzorczej. Podczas pokazu operacyjnej sali hybrydowej podkreślił, że to jest przyszłość kardiochirurgii. – Hybrydowe operacje przypominają samochody hybrydowe, które poruszają się za pomocą silnika spalinowego i silnika elektrycznego: mamy więc trochę kardiochirurgii i trochę kardiologii. Mamy urządzenie, które jest zarówno stołem operacyjnym, jak i stołem rentgenowskim. Dzięki temu urządzeniu możemy wprowadzać zastawki nie przecinając klatki piersiowej, dokonując jedynie małego cięcia w pachwinie. Możemy leczyć zaburzenia rytmu serca, możemy również likwidować ubytki w sercu, bez bardzo długich operacji – podkreślił prof. Bochenek.
Dostępne informacje wskazują na to, że American Heart of Poland jest obecnie największym tego typu przedsiębiorstwem w Europie oferującym usługi sercowo-naczyniowe. Stanowi wzorcowy model kompleksowej i ciągłej usługi sercowo-naczyniowej obejmującej wszystkie zakresy procedur kardiologicznych (kardiologię inwazyjną, elektroterapię i elektrofizjologię), kardiochirurgię (program wieńcowy, zastawkowy, mało inwazyjne procedury naprawy zastawki mitralnej i inne), chirurgię naczyniową i endowaskularną, opiekę ambulatoryjną, wczesną rehabilitację kardiologiczną i sanatoryjną. Ośrodki AHP (30 oddziałów) prowadzą ciągłe dyżury w zakresie kardiologii inwazyjnej (dyżury zawałowe), chirurgii naczyniowej i kardiochirurgii (dyżury tętniakowe, leczenie powikłań zawału serca, ostre niedokrwienie spowodowane embolizacją tętnic obwodowych, leczenie ciężkich urazów tętnic, aorty i serca) dla około 7,5 miliona osób w Polsce.
W roku 2015 AHP hospitalizowało 65 tysięcy chorych z ciężkimi schorzeniami sercowo-naczyniowymi i wykonało m.in. 1800 zabiegów kardiochirurgicznych i 600 zabiegów implantacji stentgraftów aortalnych.
Dane Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Ministerstwa Zdrowia wskazują, że wyniki leczenia chorych w American Heart of Poland są lepsze niż w ośrodkach publicznych.
Warto podkreślić, że AHP dostarcza innowacyjne i wysokiej jakości usługi medyczne sercowo-naczyniowe w małych miastach Polski, poprawiając dostępność do nowoczesnych usług i wyrównując nierówności w tym zakresie w kraju. Największa umieralność z powodu chorób sercowo-naczyniowych notowana jest bowiem na wsiach i w małych miastach.
– Wejście do Unii Europejskiej stworzyło dla nas zupełnie inne perspektywy, ułatwiło nam współpracę z ośrodkami zagranicznymi, umożliwiło wysyłanie naszych lekarzy na staże zagraniczne. Otrzymaliśmy również granty, dzięki którym mogliśmy stworzyć nowoczesne warunki do prowadzenia badań przedklinicznych – podkreślił prof. Paweł Buszman.
Jak bije serce?
American Heart of Poland, w ramach rządowego programu szkolenia podyplomowego, prowadzi działalność edukacyjną dla ponad 60 rezydentów w zakresie kardiologii, kardiochirurgii i chirurgii naczyniowej. Ponadto prowadzone są warsztaty szkoleniowe dla młodych lekarzy w zakresie kardiologii inwazyjnej, małoinwazyjnej kardiochirurgii i chirurgii endowaskularnej. Jak pokazują wyniki, rezydenci są w pełni przygotowani do podjęcia samodzielnej pracy specjalisty w zakresie medycyny sercowo-naczyniowej.
– W naszym ośrodku naukowym prowadzimy badania na zlecenie zagranicznych firm, a także opracowujemy własne patenty, co nie jest powszechne w Polsce – zaznaczył dr hab. n. med. Krzysztof Milewski, dyrektor generalny Centrum Badawczo-Rozwojowego American Heart of Poland. – Wykonujemy badania przedkliniczne, w których testujemy nowe wyroby medyczne. Przygotowujemy pierwszą polską zastawkę wszczepianą mało inwazyjnie, bez otwierania klatki piersiowej – jest to tak zwana technika TAVI. Jest to nasza konstrukcja, na którą dostaliśmy dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach projektu Strategmed.
– A jak bije serce? – zapytaliśmy.
– Zdrowe serce bije rytmicznie, melodyjnie, troszeczkę jak zegar: tik tak, tik tak – stwierdził prof. Paweł Buszman. – Za każdym razem, kiedy uratujemy życie pacjenta, wszyscy się cieszymy, a nasze serca biją radośnie i szybko – dodał.
Uzdrowisko Ustroń
Jest to prywatna firma o wysokim potencjalne i szerokich kompetencjach. Oprócz świadczeń finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) i Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) oferuje również atrakcyjne pakiety komerycjne, które wciąż są rozwijane. Oferuje ponad 70 rodzajów zabiegów rehabilitacyjnych z zakresu balnoterapii, peloidoterapii, hydroterapii, kinezyterapii, masaży leczniczych, fizykoterapii i krioterapii. A do tego ma idealną lokalizację – na południu Polski, w sercu Europy, gdzie unikalny klimat i malownicze położenie w paśmie górskim Beskidów sprzyjają zarówno aktywności fizycznej, jak i wypoczynkowi.
Należy podkreślić, że jest to jeden z największych w Europie kompleksów uzdrowiskowych. Dysponuje ponad 1500 miejscami w różnych obiektach. Pokoje jedno- i dwuosobowe oraz apartamenty są świetnie wyposażone, a na dodatek przystosowasne do pobytu osób niepełnosprawnych oraz z psem asystującym. W uzdrowisku znajdują się cztery sanatoria oraz jeden szpital.
A nad zdrowiem pacjentów czuwa wysoko wyspecjalizowana kadra lekarzy, pielęgniarek i fizjoterapeutów. Zapewniają szeroki zakres i wysoką jakość usług medycznych. Pacjenci mają zapewnioną całodobową opiekę lekarsko-pielęgniarską przez siedem dni w tygodniu. Według oficjalnych danych z usług uzdrowiska korzysta co roku około 30 tysięcy osób.
Szeroki wachlarz zabiegów oraz liczne specjalizacje pozwalają wybrać te najbardziej efektywne dla całego procesu leczenia. Wykonywanie zabiegów każdorazowo jest poprzedzane diagnostyką lekarską i oceną stanu zdrowia pacjenta. Zabiegi są realizowane w Uzdrowiskowym Instytucie Zdrowia. Do dyspozycji jest m.in.: 6 sal do kinezyterapii, 50 wanien do hydroterapii i balneoterapii, 17 stanowisk do masażu, 4 baseny z naturalną solanką oraz komora do krioterapii ogólnoustrojowej w temperaturze –130 stopni Celsjusza.
Każdy z dziennikarzy miał możliwość skorzystania z wybranego zabiegu w Uzdrowiskowym Instytucie Zdrowia. Tomek skorzystał z super masażu na specjalnym łóżku, a ja z kąpieli w wannie, po której poczułem ogromny przypływ energii i świat stał się o wiele piękniejszy. Połączenie natury z najnowocześniejszym sprzętem jest bowiem gwarancją powrotu do zdrowia, a synergia przyjemności i luksusu przynosi zadowolenie. Nie bez przyczyny hasło przewodnie właścicieli i załogi uzdrowiska brzmi: „Zdrowie jest źródłem szczęścia – zadbaj o nie w Uzdrowisku Ustroń“.
W tak zwanej „misji dziennikarskiej” uczestniczyli dziennikarze z Chicago: Maria Elżbieta Sawczuk – reporterka i wydawca Telewizji Polvision, Tomasz Popławski reprezentujący Polskie Radio 1030 AM i 104.7 FM oraz Andrzej Brach – fotoreporter i dziennikarz związany z „Super Expressem”, „Rewią” i „Dziennikiem Związkowym”. Redakcję „Białego Orła” reprezentował Janusz M. Szlechta. Pilotem grupy i organizatorem misji był Mariusz Arent – członek Instytutu Badań i Rozwoju Turystyki Medycznej, współpracujący z Polską Organizacją Turystyczną.
Zdjęcia: Janusz M. Szlechta
Członkowie misji dziennikarskiej na górze Żar (od lewej): Andrzej Brach, Marek Garus – nasz kierowca, Tomasz Popławski, Elżbieta Sawczuk, Dorota Łabuda – dyrektor Trivita, Mariusz Arent i Janusz Szlechta
Foto: Mateusz Zieliński
Artykuł ukazał się na łamach gazety Biały Orzeł/White Eagle – 10/2019. Więcej informacji: www.bialyorzel24.com.